Forum mieszkańców spółdzielni FOKSAL
Krótki opis Twojego forum [ustaw w panelu administracyjnym]
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum mieszkańców spółdzielni FOKSAL Strona Główna
->
Poczytaj i podyskutuj
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Nasza Spółdzielnia
----------------
Poczytaj i podyskutuj
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Andrzej Czajkowski
Wysłany: Pon 15:35, 22 Paź 2007
Temat postu:
Ma Pani całkowitą rację. Sprawy są w sądzie i do prawomocnego wyroku jeszcze daleko. Mamy nadzieję, że argumenty Spółdzielni przeważą.
Gwoli wyjaśnienia:
1. Umowa Ugody spełnia dokładnie wszystkie obietnice złożone przez poprzedni Zarząd (to co zostało podpisane, daje dokładnie takie skutki jak opisane w informacji dla mieszkańców przed WZ)
2. Nie ma powodu wypowiadać Ugody - chyba że chcemy żeby PKO postawiło nas w stan upadłości.
3. W tej chwili do upadłości mogą doprowadzić tylko mieszkańcy, ale nie pojedyńczo. Jedynym powodem będzie nie strona prawna, ale brak płynności finansowej - jeśli przestaną państwo płacić czynsz, normatyw i spłacać Ugodę - będziemy mieli problemy.
4. Będę rozmawiał z bankiem, ale nie można liczyć na to że bank nagle zrezygnuje ze swoich roszczeń - zrezygnował do tej pory z 12 mln zł.
5. Renegocjacja kwot zadłużenia może dojść do skutku jeśli prokuratura postawi zarzuty bankowi - ale to jest raczej odległa przyszłość.
annamaria
Wysłany: Pon 13:08, 22 Paź 2007
Temat postu:
Szanowny Panie Prezesie,
jeśli, jak Pan pisze "Nie mam powodów do żartów - sprawy są bardzo poważne", to oczekujemy od Pana
poważnych działań
.
Jeśli podpisana ugoda nie pozwala spełnić związanych z nią obietnic złożonych mieszkańcom i nie zadawala ani właścicieli wykupionych mieszkań, ani mieszkańców Gedymina, ani mieszkańców Orzyckiej (co było oczywiste od momentu przedstawienia projektu ugody), to powienien Pan bądź:
1. renegocjować warunki podpisanej ugody,
2. bądź zaskarżyć ugodę jako nieskuteczną i dzialająca na szkodę spółdzielni.
W przeciwnym wypadku dojdzie do realizacji czarnego scenariusza przewidzianego przez grupe mieszkańców z Orzyckiej tzn. sami mieszkańcy doprowadzą spółdzielnię do upadłości.
Sprawy sądowe mają charakter precedensowy i jeśli sąd przyzna rację jednej osobie, to bedzie to skutkowało na całą grupę osób bedących w tej samej sytuacji.
Andrzej Czajkowski
Wysłany: Nie 2:08, 21 Paź 2007
Temat postu:
XYZ napisał:
..., czyzby to Gedymina było tym koniem trojańskim..., a nie nazwani wczesniej krzykacze z Orzyckiej
Nie wiem kogo Pani nazywa krzykaczami, ale również mieszkańcy Orzyckiej pozwali Spółdzielnię do sądu.
XYZ napisał:
bo czy zapłaca 60 000 tyś za mieszkanie czy 120 000 tyś to własciwie nie widac różnicy - prawda.
Z ugodą czy bez, analityka kredytowa póki co wykazuje takie a nie inne zadłużenie, ten kto ją odtwarzał powinien to wiedzieć najlepiej.
XYZ napisał:
założenie konta odrebnego ktore takim kontem nie jest
Było już o tym w innym wątku, ile razy można.
XYZ napisał:
Chyba za malo bierzemy sprawy w swoje ręce i nie wykorzystujemy swoich uprawnień.
Zapraszam, każdy kto zechce pomóc będzie mile widziany.
XYZ napisał:
zbudowaliśmy na Gedymina mieszkania z naszych pieniezy przeznaczonych na nasze lokale i to jest juz fakt
Czy może mi Pani wskazać dokumenty, które to potwierdzają? (pytam całkiem serio, bo to może pomóc w sprawie).
XYZ napisał:
...a w myśl idei nowego pana Prezesa za tych co nie płacą lub niedopłacają...
Nie jest to moja idea, ale nawet to co powiedziałem na ten temat jest opatrznie rozumiane.
XYZ napisał:
ile właściwie płacimy z tytułu tej umowy ugody, czy ktoś dostal rozliczenie jaka to jest kwota i ile miesiecznie spłacamy, na jakie konto?
Na razie 0,59zł (za metr miesięcznie) – mieści się w dotychczasowej stawce czynszowej.
XYZ napisał:
chyba nie spłacamy w ogole
Spłacamy, inaczej podpisywanie ugody nie miałoby sensu.
XYZ napisał:
Czy ktoś z forumowiczow [...] podpisywał jakieś umowy, ze będzie spłacał etc?
No przecież podjęliście Państwo stosowną uchwałę na WZ, jeszcze przed podpisaniem Ugody – nie ma chyba potrzeby podpisywania indywidualnych umów (prawo nas do tego nie obliguje).
XYZ napisał:
No a ile kazdy z nas już zapłacił za "najbardziej pokrzywdzone" 60 mieszkań "wykupionych" i kiedy dostaniemy zwrot tych pieniedzy
Zwrot nastąpi po wywiązaniu się z Ugody.
XYZ napisał:
Kiedy to sie wreszcie wyjasni i zapanuje w tej spółdzielni jasność i przejrzystość w jej zarządzaniu?
Staram się wszystko wyjaśniać, nie widzę powodu żeby nie było przejrzystości.
Na zakończenie chciałbym zwrócić uwagę, że:
- pytania można zadawać w sposób kulturalny, bez niepotrzebnych ozdobników emocjonalnych.
- nieustanne stawianie mnie w jednym rzędzie z byłym księgowym i jego prezesem jest niewątpliwie przejawem życzliwości i troski o moje dobre imię.
W każdym razie dziękuję.
XYZ
Wysłany: Pią 22:33, 19 Paź 2007
Temat postu:
a cóż to ciekawostki...., czyzby to Gedymina było tym koniem trojańskim..., a nie nazwani wczesniej krzykacze z Orzyckiej (widać, że mieli rację, aby nie podpisywać umowy w takim ksztalcie, a zaczekać na wynik dochodzenia, ale nie ma sie co dziwić skoro niektorzy mieszakńcy Orzyckiej nie dbają o swoje interesy, mają chyba za dużo pieniędzy (bo czy zapłaca 60 000 tyś za mieszkanie czy 120 000 tyś to własciwie nie widac różnicy - prawda..)
To co starali się nam przekazać nieliczni lokatorzy Orzyckiej tak szkalowani w trakcie walnych zgromadzeń to Szanowni państwo jest prawda - możecie sami to sprawdzić oglądając bilanse, protokoły z RN ktorych nie ma, założenie konta odrebnego ktore takim kontem nie jest, przeglądanie interesujacych materiałów zebranych w prokuraturze - Mamy do tego prawo bo jesteśmy stroną poszkodowaną.
Chyba za malo bierzemy sprawy w swoje ręce i nie wykorzystujemy swoich uprawnień.
Tak w ogóle to trzeba sobie jasno powiedziec, że etatowi krzykacze z Gedymina załatwili mieszkańcom lokali nie spłaconych na Orzyckiej "pełną dobrodziejstw" umowę ugody, sami sie wyślizgają, doprowadzą do upadłosci do ktorej tak dążyli jeszcze w ubieglym roku, a Orzycka pozostanie z wszelkimi dlugami i za Gedymina (zbudowaliśmy na Gedymina mieszkania z naszych pieniezy przeznaczonych na nasze lokale i to jest juz fakt) , za Pana księgowego i za błędy Zarzadu poprzedniego, za złodziei w PKO BP, a w myśl idei nowego pana Prezesa za tych co nie płacą lub niedopłacają........SUPER PERSPEKTYWA!!!
Acha na marginesie to ile właściwie płacimy z tytułu tej umowy ugody, czy ktoś dostal rozliczenie jaka to jest kwota i ile miesiecznie spłacamy, na jakie konto? Bo chyba nie spłacamy w ogole skoro nie dostaliśmy żadnej takiej informacji...Czy ktoś z forumowiczow ma taka informacje, podpisywał jakieś umowy, ze będzie spłacał etc? minęło już trochę czasu od czerwca i nic nie wiemy...
No a ile kazdy z nas już zapłacił za "najbardziej pokrzywdzone" 60 mieszkań "wykupionych" i kiedy dostaniemy zwrot tych pieniedzy bo przecież mieszkania te zostaly uznane za wykupione wiec nieslusznie byly wplacane do banku PKO BP?
Kiedy to sie wreszcie wyjasni i zapanuje w tej spółdzielni jasność i przejrzystość w jej zarządzaniu?
Mieszkańcy Orzyckiej proponuję abyście mimo braku czasu INTRERESOWALI SIE MOCNIEJ NASZYMI WSPÓLNYMI SPRAWAMI A PRZEDE WSZYSTKIM PRZEZNACZENIEM SWOICH PIENIĘDZY
A tak na koniec to w ubieglym roku na osiedlach Gedymina/Ostrobramska oraz Orzycka wymieniono głowice termostatyczne za taka sama kwotę 15 800 Czy to możliwe skoro na Orzyckiej jest wiecej mieszkań to chyba i wiecej głowic???
Andrzej Czajkowski
Wysłany: Czw 13:19, 18 Paź 2007
Temat postu:
Chwilowo chyba nie ma wyznaczonego terminu następnego posiedzenia (trwa wymiana pism procesowych). Jak będę wiedział kiedy będzie - postaram się dać znać.
annamaria
Wysłany: Czw 12:33, 18 Paź 2007
Temat postu:
To prosze wobec tego o informacje, kiedy i gdzie jest ta rozprawa sądowa.
Myślę, że nie jest utajnona a jako członek spóldzielni, której ta spawa dotyczy, chciałabym móc się jej przysłuchiwać.
Andrzej Czajkowski
Wysłany: Czw 10:28, 18 Paź 2007
Temat postu:
Nie mam powodów do żartów - sprawy są bardzo poważne.
annamaria
Wysłany: Czw 10:00, 18 Paź 2007
Temat postu:
(....) i o dziwo największe problemy mamy z lokatorami osiedla na Gedymina. (....)
Rozumiem, że Pan żartuje ?! Przeciez Gedymina glosowalo
jak jeden mąż
, za ugodą......żartuje Pan prawda?
Andrzej Czajkowski
Wysłany: Czw 9:56, 18 Paź 2007
Temat postu:
... i o dziwo największe problemy mamy z lokatorami osiedla na Gedymina.
Andrzej Czajkowski
Wysłany: Śro 20:17, 17 Paź 2007
Temat postu:
Niestety pozwali nas niektórzy nasi lokatorzy, niezadowoleni z decyzji podjętych przez poprzednie zarządy i walne zgromadzenia.
annamaria
Wysłany: Śro 15:49, 17 Paź 2007
Temat postu: Re: Kilka słów od nowego prezesa.
Szanowny Panie Prezesie,
czy bylby Pan uprzejmy skomentowac blizej nastepujace zdanie swojego pisma:
"Nieco gorzej wypada tu strona prawna i finansowa.
Po pierwsze koszty obsługi prawnej, a także nakład pracy z nią związany jest bardzo wysoki.
Wynika to z konieczności prowadzenia kilku spraw sądowych
(....)" .
Czy moglby Pan nas poinformowac o jakie
sprawy sadowe
chodzi? Przeciez spoldzielnia wycofala sie ze sprawy z "Instalbudem", wiec o jakie sprawy chodzi? Czyzby mieszkancy Orzyckiej zaczeli dochodzic swoich roszczen w sadzie?
Andrzej Czajkowski
Wysłany: Nie 0:46, 07 Paź 2007
Temat postu: Kilka słów od nowego prezesa.
Szanowni Państwo!
Zapewne niektórzy z Państwa wiedzą już, że Rada Nadzorcza po rezygnacji pana Jacka Zarychty, powołała nowego prezesa Zarządu. Mija właśnie miesiąc od czasu objęcia przeze mnie obowiązków i chciałbym podzielić się z Państwem moimi spostrzeżeniami na temat funkcjonowania Spółdzielni.
Z uznaniem muszę ocenić pracę poprzednich Zarządów, które po „katastrofie” roku 2004 doprowadziły do płynności finansowej i ustabilizowały sytuację prawną lokatorów.
Od kilkunastu lat jestem prezesem małej spółdzielni mieszkaniowej i w moim odczuciu SMD FOKSAL ma dobrze zorganizowaną strukturę administracyjną. Wydaje się, że kwestie zarządzania nieruchomościami, konserwacji, remontów i kontaktu z lokatorami funkcjonują sprawnie (choć być może niektórzy z Państwa są odmiennego zdania – ale takie głosy dotychczas do mnie nie dotarły).
Nieco gorzej wypada tu strona prawna i finansowa.
Po pierwsze koszty obsługi prawnej, a także nakład pracy z nią związany jest bardzo wysoki. Wynika to z konieczności prowadzenia kilku spraw sądowych oraz prowadzenia obfitej korespondencji z niektórymi lokatorami. W pewnym sensie nie jest to dla mnie zaskoczeniem i rozumiem obecną nadwrażliwość Państwa w kwestii oceny słuszności decyzji podejmowanych przez Zarząd. Rozumiem, ale jednocześnie chciałbym zmienić sposób rozwiązywania problemów i jakość relacji zarząd – lokatorzy. Przede wszystkim widzę konieczność wzajemnego uświadomienia sobie, że stanowimy jeden organizm i nie ma podziału MY (lokatorzy) i ONI (zarząd).
Z doświadczenia wiem, że wiele konfliktów daje się racjonalnie rozwiązać ale równie wiele ma nieracjonalne podłoże. Te pierwsze chciałbym rozwiązywać w drodze negocjacji i dyskusji – w trudnych przypadkach odwołując się do opinii Rady Nadzorczej i Walnego Zgromadzenia. Chciałbym szczególnie aby poważnie traktowano zarówno udział w demokratycznych organach Spółdzielni (RN i WZ), jak i podejmowane demokratycznie decyzje (wiem, że to bywa bolesne, ale obowiązują one wszystkich członków, nawet jeśli byli w sprzeciwiającej się mniejszości).
Finanse Spółdzielni wydają się być ustabilizowane. Posiadamy płynność finansową i jesteśmy w stanie realizować doraźne naprawy, jednak niektóre instalacje będą prawdopodobnie niedługo wymagały kosztownych remontów. W związku z tym będę szukał możliwości ograniczenia kosztów zarządu i zwiększenia przychodów Spółdzielni.
Odrębnym problemem pozostaje sprawa windykacji długów. Osiągnięto wprawdzie stan, w którym długi lokatorów nie rosną, ale nadal kwota pozostająca do odzyskania jest duża. Lokatorzy zalegający z opłatami, a tym bardziej nie wywiązujący się z zawartych umów ugody, nie będą mogli liczyć na pobłażliwość. W pierwszym kroku będą zgłaszani do Krajowego Rejestru Długów (co wiąże się różnymi utrudnieniami, począwszy od niemożności kupienia telefonu komórkowego, a skończywszy na odmowie udzielenia jakiegokolwiek kredytu).
Na zakończenie pozostaje mi wyrazić nadzieję, że moja praca przyniesie korzyści dla wszystkich mieszkańców, a mojego wynagrodzenia nie uznacie Państwo za zmarnowanego.
z poważaniem
Andrzej Czajkowski /prezes/
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin