Forum mieszkańców spółdzielni FOKSAL

GTA · Gość

Zaczne od konca: Mieszkania na Orzyckiej są własnosciowe i mamy na to odpowiednie dokumenty (przydział na warunkach własnościowego prawa do lokalu).
Wpłacaliśmy 30% wkładu budowlanego, bo tyle od nas żądał owczesny Zarząd (mamy dokumenty). Koszt m2 wynosił 950 zł (tez mam papier). Spłacaliśmy mieszkania zgodnie z wymaganiami dot. mieszkań własnościowych, czyli do 1996 2% wartości mieszkania, a od 1996 wg. normatywu (mam dowody wszyskich wpłat od początku oraz potwierdzenia, ktore spółdzielnie wydawała do rozliczenia podatku).
Księgowy zawyżył nam kredyt o 40% podpisując min. 2 fałszywe aneksy do umowy kredytowej. Cena m2 wg. kredytu wzrosła w związku z tym do ponad 1300 zł. Księgowy odprowadził do banku tylko 10%.
O tych brakujących 10% mówi się od samego początku, ale interpretacja prawnikow byla taka, że roszczenie banku z tego tytułu uległy przedawnieniu. O sfałszowanych aneksach mówi sie od momantu, kiedy POlskie Towarzystwo Kryminalistyczne, na polecenie ówczesnego Zarządu, zbadało podpisy i wydało taką ekspertyzę.
Gdybyś miał jeszcze jakies pytania, to chętnie odpowiem, ale pozwól, że w zamian zapytam i też oczekuje na poważną odpowiedź: Skad masz takie informacje? Kto rozpowszechnia takie brednie?

Gość z Gedymina · Gość

Dziekuję GTA za reakcje. Czy moje pytania sa bredniami to nie wiem. Biora się zaś z braku pełnej informacji, ktora przed nami mieszkańcami z Gedymina byla przez poprzedni Zarząd skrywana.Co do dokumentow to jezeli twierdzisz ze masz przydzial mieszkania wlsnościowego i to wystarczy to przypominam iż my też mamy dokumenty o wplatach czy splacie kredytu i TO PODOBNO NIE WYSTARCZY a liczy sie to co mowi Bank o niedoplatach i to BANK twierdzi iz wasze mieszkania sa lokatorskie. W swietle dotychczasowych faktow wydaje sie ze to Bank zawsze stawia na swoim. Nadal twierdzę iż na poprzednich spotkaniach przedstawiano nam roszczenia Banku w wysokosci 7,5 mln i ani slowem nie wspominano o niedopłacie 10% z Orzyckiej . W jakiej wysokości ? Znaczyloby to iż s-nię okradziono na jeszce wieksze pieniądze a z nieznanych nam przyczyn milczało sie o tym Pozdrawiam.

GTA · Gość

Odsyłam cie do"Głownych zapisów zawartych we wniosku o restrukturyzację" z dnia 25.09.2006. Dostalismy to na zebraniu.
P-kt "c" mówi o niedopłacie zaliczek do wkładów budowlanych do wys 20-30%
(1.176.832,98 zł), a
p-kt "d" o nieważnych aneksach 3/1992 oraz 7/93. (3.189.836,70 zł) To jest to. Nikt tej wiedzy nie ukrywał.

Smutne jest to, że twoje pytania nie biorą sie z braku informacji, tylko raczej z fałszywej informacji i bardzo mnie niepokoi fakt, ze ktos ją na Gedymina rozpowszechnia.

Co do ważnosci i nieważnosci dokumentów: Jesli pójdę do sadu, to sprawę wygram! Są więc ważne!

Natomiast niższa kwota do splaty bierze sie z tego, że Zarząd zrezygnował z roszczeń Orzyckiej i wymyslił takie rozwiązanie, że skradzione Orzyckiej 20% niedopłaty wkładu budowlanego będze ona sama raz jeszcze spłacać. Spłacać też będziemy zawyżony o 40% przez sfałszowane aneksy kredyt. Dlatego czujemy sie OSZUKANI!

gość z Gedymina · Gość

Martwi mnie ze Pan/Pani nie czytacie DOKLADNIE moich postow. Napisaem wyraznie iż do września 2006r WSZYSTKO BYLO PRZED NAMI Z GEDYMINA UKRYWANE, na co przyznałeś mi rację. Co do sadu to wydaje mi się ze jak się nie skończy Walne to zawsze beda osoby ktore pójda na drogę sądowa. dziwi mnie tylko iż mówisz ze z twoimi dokumentami to na pewno wygrasz a my z naszymi nie. Moim zasadniczym i początkowym pytaniem byl problem poruszania w tej chwili niedoplaty 10% z Orzyckiej i sfalszowanych aneksow a poprzedni Zarzad o tym uparciw dwa lata milczl. Co do zaliczenia przez Bank waszych mieszkan jako lokatorskie wynika z formy księgowania waszych wplat w Banku, analizy faktów i przekazanych informacji a nie domyslow. Pozrawiam

gość z Gedymina · Gość

Bylbym wdzięczny gdyby GTA wskazal które napisane przeze mnie poprzednio informacje są falszywe? pozdrawiam

Gość z Orzyckiej · Gość

Nie masz racji pisząc:
"NIGDY nie poruszano sprawy niedoplaty 10% wkadu oraz sfalszowanych Aneksów", bo od samego początku
"iż próbowano tą sprawę załatwić za naszymi plecami i kosztem Gedymina", bo niby jak?
"ze w latach 1996 -2002 mieszkńcy Orzyckiej kredytu nie slacali według normatywu a w oparciu o 1% wartości mieszkania" - bzdura
" czy na wszystko ( wpłata wkladu, zaświadczenia o wpłaconych kwotach kredytu) posiadają dokumenty podpisywane przez 2 czlonkow Zarządów zgodnie z prawem" - tak wyobraz sobie, że posiadaja!
Chyba CHODZIMY NA INNE ZEBRANIA, BO NA TYCH, NA KTÓRYCH JA BYŁEM, SPRAWA BYŁA PORUSZANA OD POCZATKU!
Więc rzeczywiscie piszesz bzdury.

Gość z Orzyckiej · Gość

A tego, to juz nawet nie chce mi sie komentować:
"Co do zaliczenia przez Bank waszych mieszkan jako lokatorskie wynika z formy księgowania waszych wplat w Banku, analizy faktów"

Moge sobie natomiast wyobrazić ze wynika to z "przekazanych informacji" - bo takie brednie na Gedymina krążą. Niestety!

Gośc z Gedymina · Gość

Do gośćia z Orzyckiej . Odpowiadam - tak chodzilismy na rożne spotkania bo poprzedni Zarząd organizowal osobno spotkania dla Orzyckiej i dla gedymina i widać celowo na nich poroszał rózne sprawy . Co do innych spraw to napisałem wcześniej ze są to pytania wynikajace z ukrywania przez poprzedni Zarząd przed Gedymina faktow. Wydaje mi się iż określenie waznych tematów bzdurami swiadczy właśnie o wazności tych spraw i nie mozna ich poprzez atak zamieść pod dywan . Pozdrawiam.

Gość

Gościu z Gedymina. Gdyby twoje twierdzenie: "Co do zaliczenia przez Bank waszych mieszkan jako lokatorskie wynika z formy księgowania waszych wplat w Banku, analizy faktów i przekazanych informacji" okazało się prawdziwe, to zmuszeni byśmy byli oskażyć Spółdzielnię o wyłudzenie 20% naszego wkładu budowlanego i zażądać zwrotu kwoty rzędu 12 - 14 tyś. zł kazdy wraz z odsetkami za okres 15 lat.
Na to mamy dowody wpłat, czy sobie tego życzysz, czy nie.
Jeśli wystąpi o to 118 osób z Orzyckiej, to da to sumę rzędu 7-8 mln.
O ile jeszcze w tej chwili odpowiedzialnoscia za to można obarczyć były zarząd i bank, to po podpisaniu ugody, bedzie to roszczenie tylko do spóldzielni. Jak myslisz, skad spóldzielnia wezmie te pieniadze? I co stanie się wtedy z podpisaną ugodą? Bank w ciagu 7 dni ją wypowie i zarząda zwrotu całego długu. I wtedy bedzie juz bezwzgledny, bo oczyściliśmy go, podpisując tę ugodę!!!!!

KLM · Gość

Gościu z Gedymina,

czytam i czytym i powiem szczerze, że otrzymaleś jakieś zupełnie sprzecznę z prawdą informacje na tych "spotkaniach z RN".
Jak dobrze pamietam spotkanie na Gedymina przed Walnym we wrzesniu tez nakarmilo mieszkańcow bredniami i nastawiło przeciwko mieszkańcom Orzyckiej co znalazlo swoj oddźwięk na Walnym (zachowanie niektorych mieszkańcow z Gedymina np.: buczenie i pokrzykiwanie, ale pomijam ten fakt)
Otoż to co tu piszą mieszkańcy Orzyckiej to cala prawda ta własnie ktora była lub mialabyć skrywana przed mieszkańcami do chwili podpisania lichwiarskiej ugody (tak lichwiarskiej bo zobacz jak wyglądaja odsetki w stosunku do kapitału - to ma byc pomoc państwa............to jest niechlujstwo instytucji finansowej).
A więc mieszkańcy Orzyckiej:
1. Wpłacili 30% wartości mieszkania przed zasiedleniem
2. ma mieszkania własnościowe
3. spłacalismy do 1996 roku 2% wartości mieszkania rocznie
4. od 1996 roku spłacalismy i spłacamy wg normatywu

A tyle nam skradziono:
1. 20% wpłaconej wartości mieszkania przed zasiedleniem, dzieki czemu nasz kapitał do spłaty pozostał wyższy o te 20% (nie ukrywam, ze jest to spora rożnica zwlaszcza po tylu latach i wartości odsetek) - chociaż ze względu na charakter kredytu było wymagane przez bank min. 20% i jakoś tak sie stało, że bank nie zauważył brakow
2. mamy dokumenty potwierdzajace, że mieszkanie jest własnosciowe, a ksiegowy zgłosił je do umowy kredytowej jako lokatorskie, chociaż kredyt był ze wskzaniem na mieszkania wlaśnościowe...... (tego sie nie boimy bo w zdecydowanej wiekszości mamy na to papiery i opinie prawne - za własne pieniądze)- to jakby tu powiedziec raczej ogromne niedopilnowanie prawidłowości zawierania kredytow przez bank
3. Mamy dowody spłat kredytu wg zasad jakie obowiązywały dla mieszkań własnościowych

na koniec dodam, że kredyt na Gedymina:
1. był ze wskzaniem na mieszkania lokatorskie a nie własnościowe..... bo wymagał wpłaty tylko 10% i umarzano 30% od razu...(wpłacaliście 20% i tyle wam odprowadzono, pewnie dlatego, że na Gedymina mieszkanka miał ówczesny zarząd i RN i jeszcze co kuriozalne dla mieszkań własnosciowych umorzono wam 30% - szereg nieprawidłowości.............
2. spłacaliście 1% wartości mieszkania rocznie do 1996, a powinniście spłacać 2% bo tyle sie należało z tytułu wlasnościowego prawa do lokalu......, normatyw to juz wszyscy tak samo

Polecam lekturę Umowy kredytowe - Gedymina i Orzycka, ustawa o pomocy państwa z 1995 roku.

Nieco wiecej zainteresowania i nieco wczesniej z pewnością rozwiałoby wiele watpliwości...........

A tak na koniec wysokosc kredytu na jedno i drugie osiedle została zawyzona!
O aneksach i czekach sfałszowanych wiadomo co najmniej od 2005 roku.
Spotkania były wspólne Gedymina i Orzycka (pamietam jak dziś) i na nich także informowano o tych sprawach.........

KLM · Gość

jeszcze jedno do Gościa z Gedymina:
normatyw spłacalismy czy ktoś chciał czy nie tyle ile ustawa wymagala i dlatego to obciążenie dotyczy takze Gedymina

Na koniec proponuję abyś Gościu z Gedymina nie podsycał mieszkańcow swojego osiedla przeciwko Orzyckiej, gdyż jesteśmy w tym bagnie niestety wszyscy.

Czy podpisywałeś z bankiem indywidualna umowę o kredyt?
Mam pewność, że nie, więc długiem obciążona jest wyłacznie społdzielnia (forma prawna) i tylko od władz spółdzielni zalezy jak zostaną poprowadzone nasze sprawy...................(mówiąc nasze mam na myśli całą społdzielnię, a nie tylko Orzycką!)

Przeciez My członkowie społdzielni nie musimy podejmowac takiej decyzji, to jest nowe zobowiązanie kredytowe, ktore może podjąć sam Zarząd i Rada nadzorcza calkiem bez nas (jesteśmy potrzebni tylko dla podkładki!), stare zobowiązanie całkiem zniknie, ale nie zniknie większy problem...........nawet ten dotyczacy 60 mieszkań bo dopiero w 2024 roku zostaną te mieszkania wyłączone z umowy ugody tj. uwolnione - czytaj między wierszami i to co czarno na białym

Kolejny raz wyrażę moją opinię;
NALEŻY POCZEKAĆ NA WYNIK - o ile mnie intuicja nie myli nie na darmo był wyemitowany reportaż Sprawa dla reportera......................................

Gośc z gedymina · Gość

W odpowiedzi dla KLM chciałbym zaznaczyc iż pisze w części przeznaczonej do wymiany opinii między mieszkańcami Orzyckiej więc nie jest moim celem ani zamiarem podburzac Gedymina. Na moje przeczucie w naszej małej s-ni jest za duzo grup interesów ( mieszkania splacone, Orzycka, gedymina) i kazda z nich ma sprzeczne interesy do załatwienia, zadawnione niedopatrzenia i róznych sprawdzonych doradców. Na Walnym najprawdopodobniej zostanie oddalona ugoda z bankiem i los s-ni bedzie mocno niepewny. Nie twierdze iz od razu dojdzie do upadłości ale moze to nastapić w przeciagu 1/2 roku. W przypadku zgody na ugode zawsze znajdzie sie grupa mieszkańcow która ja zaskazy do sadu i znowu w ciągu 1/2 roku upadłość.Pesymizm mój bierze sie z faktu iz na forum czytam tylko o roszczeniach, o przeczuciach i o koniecznosci CZEKANIA na dalszy rozwój wypadków, a wydaje mi sie iz jesteśmy zbyt mali aby ktos się z nami powaznie liczył. Ukrasc w majestacie prawa 9,0 mln zł i nie czuć strachu to jest geniusz. Oczekiwał bym na konkretne sposoby rozwiązania naszych wspólnych problemów tak abym mogl spac spokojnie. Pozdrawiam

XXX · Gość

Gościu z Gedymina!
Mam wrażenie, że ktoś bardzo negatywnie nastawił Cię do pracy poprzedniego Zarządu i Osiedla Orzycka. Otóż dzięki mrówczej pracy poprzedniego Zarządu i wielu udowodnionych spraw, ta Spółdzielnia nie ogłosiła upadłości i ma się nieżle. Mam nadzieję, że ktoś tego nie zepsuje.
Jeśli chodzi o przekazywanie informacji związanych z zaistniałą sytuacją w Spółdzielni, to były przekazywane na bieżąco zarówno przez Zarząd, jak i Radę Nadzorczą. Sprawa 10%, aneksów, czeków oraz tego. że mieszkania na Orzyckiej były w banku rozliczone jako lokatorskie, a nie własnościowe /zgodnie z przydzialami/, jak również innych malwersacji odkrywanych na bieżąco była omawiana prawie na każdym zebraniu z mieszkańcami. Chyba chodziliśmy na inne zebrania. Odsyłam Cię do lektury /dokumentacji/ znajdujdującej się w Spółdzielni
obejmującej okres od połowy roku 2004 do której zgodnie z prawem masz wgląd /korespondencja z bankiem, z prokuraturą, sprawozdania Zarządu, Rady Nadzorczej itp./ Może zmienisz swój pogląd. A tak nawiasem mówiąc, czasami warto mieć własny pogląd na wiele spraw, a nie opierać się na nie sprawdzonych informacjach. Zaufaj ludziom, których los tej Spóldzielni nie jest obojętny. Zgodzę się z Tobą, że jest w naszej Spółdzielni za dużo grup interesów i nie tylko.

drslim · Gość

Wydaje mi się, że obawy niektórych mieszkańców Orzyckiej, którzy nie spłacili mieszkań, są oparte na nieporozumieniu. Przecież te "brakujące 20%" zostanie Państwu umorzone po 16 latach! Nie trzeba ich w ogóle spłacac!

A w momencie sprzedaży, kupujacy także nie musi splacac tego kredytu - jemu także zostanie to umorzone.

Zatem jest to czysto "wirtualna" strata. O co tak się Państwo martwią?

Ugoda jest ma może wady, ale pozwala ustabilizowac i uporzadkowac sytuacje spółdzielni. A dochodzenie roszczeń z tytułu sfałszowanych aneksów obarczone jest ryzykiem niepowodzenia, a poza tym trwało by zapewne wiele lat. Oczywiście, zawsze są osoby, które się lubią użerac w sądach. Ale inni woleli by może szybkie i klarowne uporządkowanie sytuacji spółdzielni.

KLM · Gość

Drslim,
jakież to dobrodziejstwo w umorzeniu za 16 lat! Termin pownien byc liczony od 1996 roku bo tyle czasu wpłacaliśmy regularnie i nie za 16 lat a za 8 lat powinny zostac umorzone odsetki (przy 20 latach regularnej spłaty - bo o wirtualnej jeszczez ustawie 602 z terminem 10 lat nie mówię)
To jest związanie nam rąk na te 16 lat, nie będziemy mogli mieszkania wykupić bo nie będzie sie to opłacało (20% ma przeciez wpływ na cenę mieszkania teraz!), a co będzie jak ci co wykupili nie będą juz spłacać zobowiązania z umowy ugody?
Kto to będzie ciągnąć dalej jak nie Orzycka?